
Standardowa zasada jest tego rodzaju, iż powinniśmy być zawsze skoncentrowani i przygotowani. Nie możemy dać się zaskoczyć, jeżeli zapali się żółte światło. Jak zbliżamy się do miejsca, w których jest sygnalizacja i zapali się żółte światło, to błyskawicznie musimy zadecydować, czy się zatrzymujemy, czy jednak jedziemy. Gdy będziemy się wahać, to bez wątpienia wjedziemy na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Cała nauka jazdy w Grójcu (nasza strona) to trenowanie tej koncentracji, bo tego typu sytuacji, zwłaszcza w mieście, jest mnóstwo, więc zawsze musimy być przygotowanym, żeby najkorzystniej zareagować.
Kierowcy dość często nie radzą sobie z rondami. Więc wiele ocen negatywnych to wynik wjechania za sygnalizator, na jakim zapalone jest czerwone światło. Na rondach tak więc kursanci dosyć często nie widzą sygnalizatorów ustawionych przed drogą, na którą planują wjechać. Dosyć często podczas egzaminu na prawo jazdy egzaminatorzy wybierają właśnie tego rodzaju ronda, to miejsca bardzo konfrontacyjne dla każdego młodego kierowcy (zdaj egzamin na kierowcę z OSK ADEPT).
Analogiczny zespół przygotował inne tego typu artykuły. Jeśli Cię one intrygują, to kliknij tu i przeczytaj więcej porad tutaj (http://volkswagen.serwis.biz.pl/) publikacji, którą tam odnajdziesz.
Kolejnym problemem może być wyjazd z drogi podporządkowanej. W tej sytuacji zasada jest prosta, czyli ustępujemy pierwszeństwa i ruszamy dalej. Egzamin nie jest szkoleniem, w czasie którego ktoś nam powie co robić, czy kiedy ruszyć. Sami powinniśmy to wiedzieć, czy możemy wyjechać i czy nie wymusimy w ten sposób pierwszeństwa. No i faktycznie zbliżanie się do przejścia dla pieszych potrafi sprawiać kłopoty, chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się to niezbyt skomplikowane.